Przejdź do głównej zawartości

Kostium lisa.

Dobry wieczór moi drodzy. Mój synek potrzebował kostiumu lisa do szkoły. Rozglądałam się trochę po sklepach, można było kupić gotowy kostium w cenie od 15 do 20 funtów. Sami przyznajcie że to dosyć duży wydatek na coś co prawdopodobnie zostanie wykorzystane raz, no może kilka razy. Pomyślałam że rzucę się na głęboką wodę i spróbuję uszyć taki kostium sama. Tak też zrobiłam. Wykrój zrobiłam na podstawie kostiumu smoka, który idealnie na niego pasuje. Najpierw odrysowałam na papierze poszczególne części kostiumu, zaczynając od korpusu, następnie rękawy i kaptur. Później wszystko pozszywałam razem, z przodu zrobiłam rozcięcie (żeby było mu łatwo nałożyć kostium) i przyszyłam długi rzep po obydwu stronach. Na kapturek przyszyłam uszy. Robiłam ten strój trochę w pośpiechu więc nie wyszedł idealnie, ale jak na pierwszy raz jestem całkiem zadowolona z efektu. Synek poszedł w nim do szkoły. Obserwowałam kostiumy innych dzieci i większość z nich była kupiona w sklepie. Cieszę się że udało mi się uszyć ten kostium bo mój lisek wyglądał w nim całkiem fajnie. Zresztą oceńcie sami.
Do kostiumu zrobiliśmy jeszcze maskę.
Jak to się mówi "Potrzeba matką wynalazku". Gdybym moje dziecię nie potrzebowało tego kostiumu to pewnie bym się nie zabrała za uszycie czegoś takiego. I nie wiedziałabym że potrafię coś takiego uszyć. Pozdrawiam was serdecznie i do usłyszenia

Komentarze

kostium bomba:)) wspaniale poradziłaś sobie z tym wyzwaniem:)
Dziękuję za miłe słowa.
joanna pisze…
Jestem pod wrażeniem! Super wyszedł Ci ten kostium :)
Dziękuję, cieszę się że ci się podoba.
Unknown pisze…
Kostium bomba! I widać, że synek bardzo zadowolony. Super!
Szwaczka.PL pisze…
Rewelacja!Taka mama to skarb :) pięknie Ci wyszedł lisek
karolina pisze…
Świetny lisek:)
Unknown pisze…
Kostium wyszedł świetnie :)
Dziękuję, miło usłyszeć taki miły komplement.
Cieszę się że lisek się podoba, trochę pracy włożyłam w jego wykonanie.
Dziękuje za miły komentarz.
Unknown pisze…
Piękny lisek :)
Cieszę się że się podoba.
Emilia handmade pisze…
Wspaniały lisek :) Bardzo oryginalny pomysł na kostium szczególnie, że jak zauważyłaś w szkole, w Uk prawie wszystkie kostiumy są zawsze kupowane w sklepach :)
Dziękuję. Do tego większość gotowych kostiumów jest uszyta z kiepskiej jakości materiałów.
świetny kostium :)
AnitaM pisze…
Niesamowity kostium! Wielkie brawa:)
Dziękuję bardzo mi miło zobaczyć taki komentarz.
Widziałam już księżniczki, małych Batmanów, czarodziejów - większość strojów oklepana i "kupna". A lisek wygląda super! :) I bardzo dobrze, że odważyłaś się uszyć strój własnoręcznie - założę się, że synkowi bardzo się spodobał i pewnie nie było drugiego takiego liska. :)
Takiego drugiego nie było, dlatego cieszę się że uszyłam mu ten strój bo wyglądał w nim fajnie i był zadowolony. najbardziej podobał mu się ogon.
Unknown pisze…
Potrzeba matką wynalazku - dokładnie! A matka, która potrafi odpowiedzieć na tą potrzebę, jest na wagę złota :) Brawo!
Dziękuję za taki miły komentarz;)
Dobranocne Twory pisze…
Fantastyczny kostium :)
Anua pisze…
Ale piękny! A z maską prezentuje się po prostu super :)

Popularne posty z tego bloga

Biały kotek

Bardziej podoba mi się biały kolor niż czarny, dlatego gdy zobaczyłam takiego kota w czarnym kolorze, postanowiłam zrobić podobnego tylko białego. Biały kotek- poduszka bardzo przypadł do gustu mojej siostrze. Biały kotek fajnie wpasował się w moje jesienne dekoracje, które możecie zobaczyć tutaj . Zgłaszam go także na wyzwanie w Art Piaskownica Pozdrawiam was serdecznie Margaritka

Torebka w kwiatki

Wracam po długiej przerwie do szycia i blogowania. Przerwy świąteczne i wolne od szkoły, to z jednej strony miły rodzinny czas, a z drugiej czas bardzo intensywny. Gdy chłopaki są w domu ciągle muszę im organizować jakieś zajęcia co wiąże się z totalnym brakiem wolnej chwili dla mnie. Od tygodnia wszystko wróciło do normalności, młodzież się kształci, a ja mogę trochę odetchnąć od ich ciągłej aktywności.  Po długiej przerwie, przeprosiłam się z moją maszyną do szycia i prawie każdego dnia powstaje coś nowego. Na początku pokażę wam torebkę w kwiatki. Tą torebkę szyło się szybko, miło i przyjemnie. Przede mną trudne zdanie uszycia zasłonek. Jak na razie odkładam to na bliżej nieokreślone "niedługo". Mam nadzieję że wkrótce to "niedługo"nastąpi. Pozdrawiam was serdecznie Margaritka

Kolorowe poduszki

Witam was moi drodzy Ostatnio obiecywałam że będę się pojawiać częściej, więc dotrzymuję słowa. Znowu szycie mnie wciągnęło. Dzisiaj chce wam pokazać dwie poszewki na poduszki które uszyłam w tak zwanym międzyczasie. Każda z nich jest inna ale są uszyte z tych samych materiałów tak aby do siebie pasowały. Jestem całkiem zadowolona z efektu końcowego, a wam jak się podobają moje poduchy? Pozdrawiam was wszystkich serdecznie Margaritka Moje patchworkowe poduszki zgłaszam na wyzwanie w Art Piaskownicy.